Tym razem w poszukiwaniu motywów dekoracyjnych nadchodzących świąt, zrobiłem zwrot o 180° i pojechałem na Północ. Niestety ten kierunek okazał się zdecydowanie skromniejszy pod względem wrażeń i doznań estetycznych. Zabrakło tego przysłowiowego "łał" ;) Trasa jest krótka i łatwa, prowadzi do Pszczyny przez Goczałkowice-Zdrój. Dodatkowo wdychanie powietrza wzbogaconego spalinami z okolicznych domów nie można zaliczyć do przyjemności. Dla miłośników wieczornych przejażdżek zdecydowanie polecam wybranie się na Południe.
Skomentuj