Poczułem nieodpartą chęć odwiedzenia Żuław. Wyszedłem do pracy 4 godziny wcześniej i w związku z tym, że to trochę mało czasu, by poważnie zapuścić się na Żuławy musnąłem zaledwie deltę Wisły. Po raz kolejny odwiedziłem Krępiec, do którego to miejsca mam duży sentyment.