Drugiego dnia zostawiliśmy swoje rzeczy na polu namiotowym i bez zbednego obciążenia udaliśmy się na wycieczkę wokół największego polskiego jeziora. Pierwszy fragment trasy do wsi Kadzidłowo, w której znajduje się park dzikich zwierząt, wiódł przez las i był jednym z ciekawszych na całej trasie. Niestety, przez późny wyjazd ( około 13:00 ) musieliśmy odpuścić zwiedzanie parku. O godzinie 21:00 okazało się, że mamy jeszcze do zrobienia około 30 km, więc pędzilismy w ciemności drogą krajową i około 21:30 wygłodniali dotarlismy do Żabki w Mikołajkach :)