Do źródeł Mątawy

Trasa z Laskowic Pomorskich do Warlubia wzdłuż rzeki Mątawy pierwotnie przygotowana jako trening do ultra maratonu rowerowego Pomorska 500. Ale jakoś nie udało się zrealizować planu przed startem. Teraz, z perspektywy ukończonego rajdu, widzę, że plan był dobry, dość wiernie oddaje klimat imprezy. Wycieczka jedzie po wszystkich możliwych nawierzchniach: nowe i stare asfalty, betony, bruk, drogi szutrowe klasy premium, i te nieco gorsze, leśne drogi z przedziałkiem (zielona trawa między śladami kół), jak i całkowicie pokryte zielenią. Błoto było, zwalone drzewo też było. Jest też jazda po łące, no i są też piachy, w końcu to Bory Tucholskie... Było kilka miejsc, gdzie przez piaskownicę trzeba było rower popchnąć, ale nie za dużo. Piach był mocno wciągający: w szczególności lubił przednie koło, a kierującego wysłał do przydrożnego rowu. Trzeba uważać z prędkością ;).
Rzeka Mątawa to rzeka o dwóch obliczach: pierwsze 30 km ma charakter górski: spadek to ponad 60 m i przepływa przez Szwajcarię...Rulewską. A potem płynie przez kolejne 30 km Doliną Dolnej Wisły, a spadek to raptem 4 m. Kształt rzeki postaci litery U powoduje, że przy długości 60 km, od źródła do ujścia w linii prostej jest 18 km.
Jest trochę starej zabudowy, domy kryte strzechą, młyny, wodospady na starych jazach.
Źródło to wilgotne uroczysko na północ od wsi Przewodnik, dobrze widoczne pośród suchego boru sosnowego.
Podany ślad był przejezdny w lipcu 2022 roku.