Ruszam z parkingu przy kościółku Vang. Na parkingu niewiele samochodów a za postój trzeba zapłacić 15 złotych. W dni małego ruchu można szukać innego bezpłatnego parkingu w okolicy , ale zaczyna się weekend , wszędzie kasują.
Ruszam więc brukowaną droga / droga Bronka Czecha/ w kierunku Polany.
Od początku droga pnie się ostro w górę. Nierówna kostka nie jest zbyt wygodna do pieszego poruszania się , ale piękna pogoda , wspaniała widoczność pozwalają zapomnieć o tych niedogodnościach.
Zaraz za polaną skręcam w lewo z brukowanej drogi i wchodzę na szlak. Na tzw letnia drogę w Kocioł Małego Stawu. Co prawda droga o tej porze roku jest jeszcze formalnie zamknięta , ale widać ,że ruch panuje tu dość duży. Tak się jednak składa ,że dziś na tej trasie jest pusto. Na trasie niewielkie połacie topniejącego śniegu , szybko spływające potoki i jak zwykle wspaniałe widoki.
Dość szybko dochodzę do Schroniska Samotnia. Mała przerwa na śniadanie przed schroniskiem i w dalszą drogę w kierunku schroniska Strzecha Akademicka .
Tutaj mała przerwa na kawę . Wspaniałe widoki na całą Kotlinę Jeleniogórską , w oddali widać także kamieniołom w Strzegomiu.
Ruszam dalej drogą w kierunku Śnieżki, na skrzyżowaniu tras / okolice tzw. „spalonej strażnicy/ wybieram trasę nad Małym i Wielkim Stawem. Droga wiedzie dość szerokim trawersem a widoki zapierają dech w piersiach.
Doga dochodzę do formy skalnej zwanej „Słonecznikiem” a następnie żółtym szlakiem ruszam w dół w kierunku „Pielgrzymów” . Droga ostro prowadzi w dół .
W chwili obecnej jest remontowana ale już wcześniej dokonano przecinki kosodrzewiny , dzięki czemu ten piękny widokowy szlak jest łatwiejszy do pokonania.
Po kilkunastu minutach schodzę ponownie do Polany a stąd już blisko do parkingu. Pogoda dopisała , szlak jest przepiekany akurat na mała wycieczkę.
Skomentuj