Są takie miejsca do których warto jechać nawet jeżeli droga na mapie okazuje się w rzeczywistości zarośnięta po kolana pokrzywami. Takich miejsc na tej wycieczce było sporo ale to czas a właściwie jego brak jest powodem aby zawrócić w stronę domu. Staram się poznać zachodnią część Mazur i dlatego od kilku tygodni wybieram ten kierunek na wycieczki rowerowe. Nie brakuje tu miejscowości, które czekają na odkrycie a ludzie chętnie dzielą się wiedzą i historią.
Podziękowania dla właściciela zamku w Przezmarku za poświęcony czas i oprowadzenie po zachowanej wieży zamkowej i ruinach zamku, dziękuję również spotkanej w Girgajnach pani za ciekawą historię związaną z dworem i jego byłym gospodarzem (udało mi się odnaleźć wspomniany w rozmowie zapomniany cmentarz).
Skomentuj