Góry Bystrzyckie ciągle nie odkryte , ciągle zaskakują . Dziś wyruszyłem z parkingu w Bystrzycy kłodzkiej . W okolicy marketów nie ma problemu ze znalezieniem miejsca parkingowego . Dalej już rowerem w stronę dobrze mi znanej miejscowości Spalona . Ale po drodze miejscowość Młoty . Miała tu kiedyś "stanąć " elektrownia szczytowo pompowa . Ślady w postaci wielu zbudowanych sztolni są tu na każdym miejscu . A pomysł zbudowania elektrowni co raz to wraca. W Młotach nad wodospadem zamajaczyły postacie duchów ....taka lokalna atrakcja . Na trasie cisza spokój , asfalty pamiętają pewnie wczesnego Gierka , ale jazda całkiem przyjemna .
Skomentuj