Spacer na Rusinową Polanę (koniecznie w bezchmurny dzień!) polecamy każdemu, niezależnie od wieku, kondycji, czy pory roku.
Szlak jest łatwy, krótki i kończy się polaną znaną powszechnie ze swej widokowej panoramy na Tatry. Na polanie latem można spotkać stada owiec i bacówki oferujące świeże owcze regionalne sery (bundz, bryndza, oscypki). Do trasy latem można dodać wejście na Gęsią Szyję (stromo), albo odwiedziny w kościółku na Wiktorówkach, niedaleko w lesie poniżej Polany.
Zimą również z łatwością tu dojdziecie, co jest niewątpliwym walorem tego miejsca. Kije i raki mogą się przydać, bo fragmenty trasy mogą być oblodzone, zwłaszcza na wiosnę.
UWAGA: Nie schodźcie zimą do Wiktorówek, bo strome schody, którymi się tam schodzi, zamieniają się zimą w lodową zjeżdżalnię... A potem jeszcze trzeba nią podejść z powrotem :)
W pochmurny dzień lepiej wybrać inną trasę - w tej chodzi o widoki!
DLA KOGO:
Dla każdego. Spacer na Rusinową Polanę (koniecznie w bezchmurny dzień!) polecamy każdemu, niezależnie od wieku, czy kondycji. Kondycji wymaga wejście na Gęsią Szyję, jeśli ktoś chce dodać ten punkt do wyprawy.
NA LATO: tak
NA ZIMĘ: tak
Z DZIEĆMI: tak, zarówno takimi w wózku/przyczepce, jak i tymi, które już wyrywają się do samodzielnego chodzenia. Owce i serki będą latem dodatkową atrakcją. Zimą - puch do pasa na polanie, w którym można poszaleć.
Z PSEM: nie, to teren TPN, gdzie nie wolno wchodzić ze zwierzakami.
Skomentuj