Kontynuując podróż z Tatrzańskiej Kotliny, teraz zmierzamy do właściwego celu majówki mijając jeszcze naszą kochaną Łomnicę… -foto89
Odbijamy w lewo na Poprad i zmierzamy D1 w kierunku Słowackiego Raju, pozostawiając Tatry w tyle. –foto95
Po niecałych 30 minutach wjeżdżamy do miejscowości Hrabusice i tym samym docieramy pod nasz pensjonat. Wieczorem zdążają się jeszcze różne cuda i zabawne sytuacje, od szukania czynnej restauracji po znalezienie otwartego sklepu, tudzież w ogóle sklepu 13km dalej ;) Welcome to Hrabusice! –foto96
Po czwartku pełnym wrażeń, wstajemy w piątek przed 6:00, by udać się na eksplorowanie krainy zwanej Słowackim Rajem. Po wyjściu z kwatery wita nas przepiękny widok Tatr, który jest iskierką na tym odludziu, a my rozpoczynamy wędrówkę szlakiem zielonym. –foto101, 117
Zmierzamy żwawym krokiem do krzyżówki i po niecałych 25 minutach docieramy do początku Przełomu Hornadu. Zmieniamy szlak na niebieski i zadowoleni podążamy w nieznane. –foto120
Idziemy wąską ścieżką przez las i obserwujemy pierwsze promienie słońca odbijające się w tafli Hornadu. Szum rzeki cały czas towarzyszy naszej wędrówce, podczas gdy my pokonujemy pierwsze „utrudnienia”. –foto127
Póki co droga jest trochę monotonna i czekamy na jakieś konkrety. W końcu po 45 minutach trafia się coś ciekawszego, co widzieliśmy na internetach. –foto132, 143
Teraz już co kawałek pojawiają się podesty przy skale. Niby asekurowane łańcuchami, ale niektóre nie są zbyt stabilne. –foto148
Po kwadransie przechodzimy mostem na druga stronę Hornadu, a jednostajność spaceru lasem, umila nam śpiew ptaków. –foto156, 159
Po czasie 0,5h docieramy do pierwszej odnogi szlaku wiodącego do Rokliny Klastorskiej. My jednak idziemy dalej wzdłuż Hornadu, gdzie czeka na nas wiszący i chwiejący się most. –foto166
W dalszej części ścieżka prowadzi raz w górę, a raz w dół. Ciągła wędrówka lasem nas nuży, a Hornad sam w sobie też nie jest niczym szczególnym. Niestety z każdym krokiem droga co raz bardziej przestaje nam się podobać. To sobie ponarzekałam ;) A co! Wciąż to samo na szlaku: raz łańcuch, raz podeścik, a raz mostek… –foto185, 187
Znudzeni i głodni myślimy tylko o tym, by dotrzeć do naszego celu – na Tomasovsky Vychlad.
No i po łącznie 3h maszerowania jesteśmy na miejscu. Jeszcze tylko przed nami ostre 15-minutowe podejście i możemy odpocząć. –foto190
Zielone wzgórza prezentują się iście wiosennie, no i nawet pojawiają się ludzie. Niestety na szczycie (680 mnpm) jest zimno i wieje co nie pozwala nam w pełni cieszy się „zdobyczą”. –foto196
Po 30 minutach posiadówy rozpoczynamy zejście, a następnie wkraczamy na niebieski szlak do Klastoriska. Przed nami niemiła niespodzianka. Czeka nas wstrętne podejście, które wysysa z nas całą energię, którą przed chwilą doładowaliśmy. A miało być tak pięknie… Szczyt Klastoriska ma 839mnpm i zdecydowanie nas wykańcza. Po godzinie męczarni zdobywamy szczyt, a na Endo wybija 15 kilometr. –foto213
Kolejny odpoczynek czeka nas w chacie Klastorisko, gdzie musimy podjąć decyzję o dalszych planach. Po drodze jeszcze dostrzegamy w oddali Hrabusice. –foto215
Gdy w końcu siadamy na postoju, mamy niemały dylemat. Na liczniku prawie 16km i jeśli zdecydujemy się zrealizować pierwotny plan, to jesteśmy dopiero w połowie drogi. Jeśli jednak postanowimy już wracać to czeka nas dłuuugie i ciche popołudnie na odludziu zwanym Hrabusicami… Ciężka decyzja, hmmm… Jednogłośnie ruszamy niebieskim szlakiem na Mały Kysel, zataczając tym samym większą pętlę. –foto220
Wejście do doliny jest krótkie i już po chwili czeka nas tym razem miła niespodzianka: Obrovsky Vodospad –foto221, 226
Pierwsza drabinka na wyjeździe zaliczona, więc czym prędzej w nieco lepszych nastrojach podążamy dalej. Robi się całkiem ładnie i zdecydowanie nie żałujemy swojej decyzji. –foto232
Za moment ukazuje się następny wodospad, który zrasza nas niczym prysznic. –foto246
Niestety po ostatniej drabince z bali to już koniec atrakcji na dziś, a nas czeka monotonne wyjście z doliny. –foto253
45 minut powłóczymy nogami i w dodatku musimy iść pod górę. Już sporo przeszliśmy, a przecież jeszcze trzeba zejść do wsi. Na krzyżówce zdecydowanie tętni życie, ale ogólnie na szlakach nie było wielu turystów. Znajdujemy żółte znaki, którymi zaczynamy zejście, by potem zmienić je na czerwone. Po łącznie 1,5h docieramy wykończeni do domu. Wybija 32km i marzymy o ciepłym obiedzie i zimnym piwie… I w takim klimacie kończymy piątkowy dzień.
A.N.
Całość w przejrzystej formie na blogu:
http://gorymywaytoheaven.blogspot.com/2015/05/raj-day-one-przeom-hornadu-may-kysel.html
Komentarze
NA TEJ TRASIE PRZYDA CI SIĘ MAPA Z NASZEJ APLIKACJI
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Słowacki Raj
To pierwsza mapa tego terenu wydana przez polskie wydawnictwo. Mapa przedstawia cały Słowacki Raj oraz jego okolice. Zawiera także opis turystyczno-krajoznawczy oraz mapę okolic pozwalającą na dotarcie do Spiskiego Zamku, Spiskiej Kapituły i Lewoczy. Mapę offline można zakupić w aplikacji Traseo na urządzenia mobilne. Rok wydania 2023
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Słowacki Raj
Słowacki Raj to krasowy płaskowyż o średniej wysokości od 800 do 1000 m, będący częścią Słowackich Rudaw. Liczne głębokie doliny, będące wynikiem erozyjnej działalności płynących nimi potoków, w środkowych i dolnych częściach przyjmują formę wąskich, krętych wąwozów o wysokich, prawie pionowych ścianach, zwanych po słowacku roklinami, w których potoki (niektóre okresowe) utworzyły liczne progi skalne, wodospady i marmity. Różnice poziomów pomiędzy górnymi a dolnymi wylotami tych wąwozów wynoszą od 180 do 470 m. Najbardziej znane rokliny Słowackiego Raju to Veľký Kyseľ, Malý Kyseľ, Veľký Sokol, Malý Sokol, Kamenné vráta, Piecky, Suchá Belá i Zejmarská roklina. Najbardziej atrakcyjne trasy piesze biegną dnem roklin, w których najtrudniejsze odcinki pokonuje się za pomocą sztucznych ułatwień w postaci metalowych lub drewnianych kładek, mostków i drabin (o wysokości do kilkunastu metrów). Jedyną w swoim rodzaju atrakcję stanowi trasa biegnąca przełomem Hornadu, w którym najwęższe odcinki pokonuje się ciągiem metalowych półeczek, umocowanych w litej, pionowej skale kilka metrów ponad nurtem rzeki. Dla turystów pieszych wyznakowano ponad 300 km szlaków. Rowerzyści mogą korzystać z ok.150 km tras we wnętrzu masywu i w jego otoczeniu.
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Spisz. Góry Lewockie
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Czechy i Słowacja – mapa samochodowa
Mapa samochodowa Słowacji i Czech zawiera: aktualną sieć autostrad, dróg ekspresowych i głównych, z podziałem na dwupasmowe i jednopasmowe; drogi w budowie, numerację dróg oraz kilometraż. Na mapie zaznaczono: przejścia graniczne, Autostradowe Miejsca Obsługi Podróżnych, wybrane stacje benzynowe, parkingi i promy wodne, porty lotnicze, obszary leśne, parki narodowe, uzdrowiska, większe ośrodki narciarskie, obiekty na Liście UNESCO. Legenda w językach: polskim, angielskim, czeskim i słowackim. Mapa dodatkowo zawiera: - schemat dróg płatnych na Słowacji i w Czechach; - wykaz węzłów na autostradach i drogach ekspresowych na Słowacji; - plany Pragi i Bratysławy; - schemat metra w Pradze; - informacje praktyczne dla podróżujących samochodem po Słowacji i Czechach (m.in.: wybrane przepisy drogowe, wymagane dokumenty, obowiązkowe wyposażenie samochodu, rodzaje winiet). Mapę offline można zakupić w aplikacji Traseo na urządzenia mobilne. Rok wydania 2020