Trasę rozpocząłem przy Domu Strażaka w Wiśle Jawornik. Na Przełęczy Beskidek byłem już po 25 min. a przy schronisku pod Soszowem po 55 min. W schronisku tradycyjnie piwko i krótki marsz na szczyt, skąd przy dobrej przejrzystości powietrza widać Tatry. Na całej trasie piękne panoramy, co starałem się uwiecznić na zdjęciach. W całym czasie przejścia 2 postoje: pierwszy na wypicie piwka 30 min, drugi na szczycie na podziwianie widoków również 30 min. Tempo przejścia podyktowane było chęcią zdążenia na i tak przegrany mecz MŚ z Senegalem.
Skomentuj