Krótkie rajzowanie na starym rowerze. Dziś właśnie minęło 20 lat od jego kupna. Trasa w większości po okolicznych polnych i leśnych drogach, bez jakichkolwiek podjazdów. 20 lat od kupna starego rowera skłoniło mnie do wspomnień i refleksji z cyklu " jak to wszystko się zaczęło"... 20 lat moich wypraw rowerowych to jest trochę czasu... Wspomnienia zostały nagrane i będzie film na kanale. Pogoda znacznie lepsza niż w weekend, kiedy znacznie wezbrały okoliczne rzeki. Wreszcie możemy jeździć bez maski zachowując 2 m odległości od siebie. Taka rajza na rozruch, bo trza iść do pracy na nockę.
Skomentuj