Jak kolejny szczyt z listy szczytów korony Polski wybrałem Mogielicę w Beskidzie Wyspowym. Wejść na niego postanowiłem od strony Jurkowa. Zaparkować tam można spokojnie pod kościołem Matki Bożej Nieustającej Pomocy lub na ogólnodostępnym parkingu gminnym pod Zajazdem Mogielica. Obydwa wyglądały na niepłatne. Dalej pozostaje około 6 godzin spokojnego marszu. Droga jest moim zdaniem dosyć łatwa. Parę bardziej stromych podejść, ale każdy średniowprawny turysta da sobie radę. Po drodze parę fajnych widoków, chociaż te najładniejsze już ze szczytu (tudzież wieży widokowej, na którą de facto na ten moment może wejść jednocześnie 3 osoby). Plan był na wejście i zejście z i do Jurkowa, ale na szczycie postanowione zostało, że wybieramy powrót przez Krzystonów i Półrzeczki. Po drodze można się było najeść jagódkami.
ps. Nie wiem, na jakiej podstawie traseo policzyło mi czas trwania 8h, ale to było tylko 6h z przystankiem na szczycie i jagódki po drodze.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj