Z Warszawy do Wieliszewa wyjechałem pociągiem SKM z przystanku PKP Warszawa Powązki o 06:25.
z Wieliszewa o 07:15 Początkowo bardzo piaszczystą drogą, można ją ominąć jadąc przez Wieliszew ale ja miałem trochę inne plan. Po drodze odwiedziłem cmentarz garnizonowy założono na początku 1902 roku.
Niestety fragment trasy przebiega bardzo ruchliwą drogą. Az do skrętu w ul Wojska Polskiego. tam już dość dobrą drogą z długimi fragmentami dobrej i bardzo dobrej ścieżki rowerowej.A tam gdzie jej nie ma ruch jest nie wielki.
Punktem docelowym tej wycieczki był skansen w Kuligowie.
Twórcą i właścicielem działającego od 2000 r., obiektu jest Wojciech Urmanowski, który poświęcił się gromadzeniu i odtwarzaniu minitury dawnej polskiej wsi w celu zachowania od zapomnienia dorobku lokalnej kultury materialnej. W Skansenie dostępne są dla zwiedzających takie dawne zabudowania jak między innymi: karczma, wozownia, kuźnia przydrożna, wiejska chata z początku XX w., obora, wiejska tokarnia, spichlerz, stodoła oraz dworek drobnoszlachecki. Wstęp kosztuje 10 zł. Godziny otwarcia na jednym ze zdjęć.
Wracałem niestety tą samą drogą którą przyjechałem, ale nie chciałem ryzykować powrotu drogami nad samą rzeką wiedząc że niektóre gospodarstwa czy ośrodki mają swoje tereny tuż do samego brzegu, w związku z tym drogi mogły być nie przejezdne. Zresztą moja nawigacja też tam dróg nie znajdowała.
powrót do warszawy wzdłuż Kanału Żerańskiego. Początkowo po stronie północnej dobrą nową droga dla rowerów, po kilku km dalszy odcinek drogi jest w budowie i momentami trzeba rower prowadzić. Po drugiej stronie droga jest wprawdzie gruntowa ale na razie w lepszym stanie.
------------------------------------------------------------------------------------------
Inny wariant trasy.
https://www.traseo.pl/trasa/skansen-w-kuligowie-i-fort-beniaminow
-------------------------------------------------------------------------------------------
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj