Drugi dzień naszego pobytu na Białorusi. Dzień rozpoczął się miłą niespodzianką, gdyż naszym przewodnikiem po okolicy ma być Marta, która przyjechała do nas na rowerze :). Odważna dziewczyna swoją drogą, bo utrzymać jako takie tempo w grupie rowerowych turystów nie jest łatwe. Ale dała radę :). Zwiedzanie rozpoczęliśmy od zespołu parkowo-pałacowego Wołwiczów. Niestety pałac jest w trakcie remontu generalnego i nie pozwolono nam podejść bliżej.
Kolejny punkt to Fort nr 2 Twierdzy Grodno. Tzw Naumyczowski Bastion. Następnie odwiedziliśmy wieś Łabudź z kolejnym fortem nr 3.
A później już tylko w dół do Grodna :)
po zakwaterowaniu i obiedzie wyruszyliśmy na piesze zwiedzanie Grodna. Wrażenie...piękne miasto. Zawsze w głowach mieliśmy Wilno i Lwów a o Grodnie chyba już zapomnieliśmy. Naprawdę warto odwiedzić tą dawną stolicę Polski. Tak, tak...za króla Batorego Grodno było administracyjną stolicą imperium.