Dzisiejszy dzień to znowu walka z pogodą. Zaczęło się fajnie podjazdem na La Pare gzie zrobiliśmy masę fajnych zdjęć. Potem zjzd na przełęcz Eira gdzie dopadł nas grad. Sam zjazd do Livigno asfaltem z gradem siekącym po twarzy i okropnym zimnem powodował, ze na dole trudno było oderwać ręce od kierownicy
trudność S2- S3
z trasą Livigno dz 4 cz2 tworząą całość na jeden dzień