Mężczyzna sprawdza mapę, żeby nie ominąć żadnej z wyznaczonych atrakcji!
Rowerową przygodę zaczynami przy OSP Błędów.
Bądźcie uważni! Mniej więcej tutaj podglądaliśmy konsumującego bobra.
Trzeba być bardzo skupionym, żeby po nich przejechać! Jest trochę dziur i może być ślisko, więc trzeba uważać, by nie wpaść w mokradła!
Z wieży można podziwiać zakola Białej Przemszy, ale Kolorado to to nie jest. Fajne miejsce na odpoczynek i konsumpcję.
Trochę inna perspektywa widokowa.
Niepozorna skałka, ale z ciekawą historią! Jak dobrze Państwo poszukacie to i jaskinię znajdziecie!
Poczytajcie tutaj:
https://geotyda.pl/miejsca/kol/skalka_trawertynowa.php
Na pewno można kupić tam lody i zjeść je na pobliskim przystanku.
To bardzo dobre pytanie! Możecie Państwo pojechać, tak jak my, czyli skręcić w ślepą uliczkę (ul. Cegielska), jechać do końca i w las, lub dalej jechać ulicą Główną. Następnie skręcić w prawo, w ulicę Cichą i jechać do końca. Potem w lewo (ul. Poręba/Wyzwolenia) i ponownie w lewo (ul. Pionkowska). Tym sposobem omijamy błocko i możemy cieszyć się czystymi butami :)
Wspaniały widok na pustynię! Polecamy wybrać się tam na zachód słońca!
Solidna telepawka, lepiej zamknąć usta, żeby nie ugryźć się w język. Chociaż czasem warto...
Bywa, że trzeba na chwilę się zatrzymać i przenieść kija. My też nie lubimy jak ludzie na quadach rozjeżdzają leśne drogi, dlatego ta pułapka została tak przesunięta, żeby zmieścił się tylko rower.
Uwaga! Jeżdżą jak wariaci... (na szczęście nie wszyscy)
Na zdjęcie z Googla załapała się jakaś niedzielna rowerzystka
Można się zasapać, ale jak ktoś nie lubi wjeżdzać pod górkę, to można wprowadzić rower (pod taką górkę czasem szybciej się idzie niż jedzie...).
Dobra droga w środku lasu. Tylko trzeba dziury i kałuże omijać. Albo i nie.
Skomentuj