Wariant podejścia na Pilsko przez Byka z odbiciem w lewo z czerwonego szlaku bezpośrednio przy granicy rezerwatu. Od samego początku śnieg w ilości wystarcząjącej do podejścia a około 200 metrów dalej spokojnie także do zjazdu. W partiach szczytowych a właściwie już od poziomu około 1000 m n.p.m zima na całego. Trasa prowadzi leśnymi drogami bez szlaku a docelowo dochodzi się do szlaku niebieskiego biegnącego z przełęczy Glinne przed samym polskim "wierzchołkiem". Końcowe podejście za tyczkami. Ta droga stanowiła dla mnie nowość ale ślady skiturowców świadczyły o tym że jest ona dość popularna. Miałem zatem okazję zobaczyć Pilsko z innej perspektywy a widok ponad granicą lasu był świetny. Niestety widoków ze szczytu nie mieliśmy choć można było mieć nadzieję bo po drodze się dość przecierało. Nie wiało jednak zbytnio więc można było na Pilsku trochę pobyć i w tym czasie pojawiło się nawet takie mini okienko pogodowe więc mogliśmy zobaczyć okoliczne wzniesienia ale tylko od strony południowej. Oczywiście nie dotyczy to Tatr ani też Babiej które to nie były widoczne przez cały dzień. Zjazd ze szczytu do górnej stacji wyciągu z Hali Miziowej a potem nartostradami przez Buczynkę do Korbielowa. W schronisko grzane piwo za 20 zł. Parking na dole pełny ale kolejek do wyciągów nie było.
Skomentuj