Z Rabki-Zarytego na Luboń prowadzi szlak żółty, jest to bez wątpienia jeden z najciekawszych szlaków w Beskidzie Wyspowym i to zarówno ze względu na walory widokowe jak i atrakcje geologiczne. Dla turystów mobilnych ja znalazłem parking przy pobliskim kościele gdzie wskazuje mapka.Na trasie znajduje się jedyne w tej części Beskidów rumowisko zwietrzałych piaskowców, kilka niewielkich jaskiń i dziewicze lasy bukowe, a strome podejścia i skalne odcinki nadają jej prawdziwie wysokogórski charakter. Wycieczkę rozpoczynamy w Rabce Zarytem przy trasie krajowej nr 98 z Bielska-Białej w kierunku Nowego Sącza. Przy ładnej, drewnianej willi z mansardą schodzimy z asfaltu i podążamy w kierunku zalesionych stoków Lubonia. Wiejska dróżka wiedzie początkowo między zabudowaniami, a następnie wychodzi na pola uprawne i łąki. Uwaga! ok. 50 m przed dojściem do lasu należy na rozwidleniu dróg skręcić w prawo i iść w kierunku północno-wschodnim. Po lewej stronie ciągnie się parów potoku Rolskiego. Przecinamy wąskie partie lasu, a kolejne, coraz szersze panoramy na południe ukazują zespól niewielkich wzgórz nad Rabą. Za nimi długie pasma Gorców z Turbaczem i Kudłoniem. Po wejściu do lasu idziemy początkowo szeroką, kamienistą drogą, a po 15 minutach, na skraju niewielkiej polanki skręcamy na prawo, stromo do góry. Przecinamy niewielką łąkę i rozpoczynamy mozolną, zasadniczą wspinaczkę na południowe stoki Lubonia. Ścieżka wiedzie wśród wysokich zarośli malin i jeżyn. Po prawej szumi potok Miedziany. Przechodząc nad jego źródliskowym obszarem szlak wykręca nieco na prawo, a podejście trochę łagodnieje. Rozpoczyna się najciekawszy odcinek trasy. Kamienista ścieżka wyprowadza na niewielki garb terenowy pokryty rumowiskiem głazów, a potem nieznacznie obniża się na skraj gołoborza.
Wkraczamy na teren rezerwatu „Luboń Wielki”. Szlak wspina się niezwykle stromo po potężnych skupiskach piaskowca, toteż nie ma się co dziwić, że został ambitnie nazwany „percią”. W górnej partii gołoborza należy zwrócić uwagę na znaki. Przy dojściu do pierwszych drzew skręcamy w prawo i rozpoczynamy stromy trawers górnym fragmentem rumowiska. Ścieżka kluczy między zwalonymi drzewami, potężnymi wykrotami i skalnymi ambonami. Po przejściu ok. 200 m szlak gwałtownie skręca na lewo, prawie o 180° i wspina się na garb terenowy o nazwie Dziurawe Turnie, wiodąc skrajem bezwodnej niszy osuwiskowej. Po prawej stronie znajduję się kilka niewielkich jaskiń — schronisk skalnych.
W obrębie rezerwatu przyrody „Luboń Wielki” odkryto i zinwentaryzowano w sumie 2 jaskinie i 3 schroniska skalne. Najbardziej znana, licząca 8 m „Jaskinia w Luboniu I” znajduje się przy szlaku, była wielokrotnie opisywana w literaturze turystycznej. „Jaskinia w Luboniu II” znajduje się kilkanaście metrów na prawo od szlaku pod niewysoką ścianką skalną. Ma długość 26 m i została odnaleziona i zinwentaryzowana dopiero w lipcu 1997 r. przez grotołazów z Dębicy.
Dookoła nieskażona górska przyroda: kilkunastometrowe ściany skalne, spróchniałe pnie zwalonych drzew i efektowne widoki na południe. Aurę tajemniczości i niezwykłości tego miejsca dodatkowo potęguje wspaniały las bukowy. Na niewielkiej przełączy kolejny zwrot na prawo i ostatnie podejście na szczytową kopułę Lubonia Wielkiego. Wkrótce z prawej dołączają znaki czerwone od strony Glisnego. Wraz z nimi idziemy na zachód. Spomiędzy drzew wychyla się najpierw sylwetka wieży przekaźnikowej, a potem charakterystyczny budynek schroniska.
Ja wybrałem się na Luboń w listopadzie po wcześniejszych opadach deszczu.Dolna część szlaku była bardzo błotnista,bardzo strome kamieniste podejście a część szlaku wiodąca przez gołoborze śliskie i niebezpieczne. W takich warunkach polecam ten szlak do podejścia w górę. Nie polecam osobom starszym jak i dla dzieci.
Skomentuj