Z przykrością muszę stwierdzić, że Wkra na publikowanym tutaj odcinku i nie tylko jest rzeką ładniejszą od mojej złocistej kochanki Pilicy. Pilicę poza oczywiście jej naturalnym korytem broni jedynie fakt, że nad jej brzegami w większości jej długości świata prawie nie widać. Natomiast brzegi rzeki Wkry od Jońca gęsto usiane są działkami i domkami letniskowymi.
Wkra to bardzo urokliwa i atrakcyjna pod względem przyrodniczym i krajobrazowym rzeka. Przy dość wysokiej wodzie w marcu rzeką płynie się szybko, mając jeszcze sporo czasu na ognisko z przyjaciółmi.