Szlak Kamieni Granicznych

Trasa w okolicy 4-5 kilometra poprzerywana wycinkami i nowymi szkółkami leśnymi (trzeba obchodzić). Wiele drzew z oznakowaniem powalonych. Bez nawigacji lub tradycyjnej mapy i dobrej orientacji w terenie odnalezienie dalszego odcinka trasy stosunkowo kłopotliwe. Podobnie w okolicy 8go kilometra ale mniej. Jeśli zgubicie trasę (oznakowana jako szlak zielony), warto patrzeć za znakiem czerwonej czapli w zielonej obramówce (trasy pokrywają się w jakichś 85%). Do 11 km trasa bardzo fajna i urokliwa, mnóstwo dzikiej zwierzyny na każdym kroku, od Manowa do Bonina już można sobie darować - szlak prowadzi po nasypie kolejowym wąskotorówki co nie jest ani przyjemne ani widoków też nie uświadczycie spektakularnych jak na początku trasy. W okolicach Bonina syf i bałagan, że aż się wycieczki odechciewa. Dla zawziętych warto kontynuować idąc cały czas nasypem kolejowym aż do wyjścia z Bonina i tam skręcić w kierunku jeziora Lubiatowo - jest tam droga prowadząca po mostku i dalej polną drogą aż do Dzierżęcina - można zrobić pełną pętlę i wrócić na start.