Łącznik z Wdzydz do Lipusza to jest równie ciekawy co opisywany wcześniej szlak z Kościerzyny. Jedyny odcinek, który naprawdę nie przypadł nam do gustu, to jego początek, który wiedzie główną i dość niebezpieczną w okresie letnim drogą z Wdzydz do Skoczkowa. Odcinek ten można było spokojnie ominąć nadkładając nieco drogi szerokimi i utwardzonymi leśnymi duktami, które umożliwiają pokonanie ruchliwej szosy tylko na przestrzał (w miejscu odbicia z szosy w drogę gruntową na Skoczkowo i Czarlinę).
Od zjazdu na Skoczkowo i Czarlinę szlak podąża już szerokimi drogami gruntowymi i leśnymi duktami mijając liczne wsie. Stare drewniane zabudowania podziwiać można w Loryńcu i Płocicach. Na trasie najbardziej widoczna jest jednak przyroda. Oprócz ciekawych borów chrobotkowych, które charakteryzują się malowniczymi mchami i porostami można spotkać wiekowe dęby, stanowiące pomniki przyrody. Najpiękniejszy, prawie 250 letni okaz znajduje się nieopodal Loryńca.
Na szlaku znajduje się także kilka miejsc wypoczynku. Jedno z nich wyposażone jest w zadaszone wiaty, stoły i ławy, w sam raz dla większej grupy turystów. Warto zatrzymać się także na mostach nad Wdą. Szlak pokonuje ją dwukrotnie i kilkakrotnie też do niej się zbliża ukazując malownicze jej oblicza. W sezonie letnim pozdrawiamy się tu z kajakarzami.
W Lipuszu, na końcu szlaku, warto poświęcić chwilę staremu, drewnianemu młynowi wodnemu. Pochodzi on z przełomu XIX i XX wieku. Obecnie jest własnością prywatną. Starannie odrestaurowany, stanowi cenny zabytek kultury kaszubskiej i jednocześnie pracuje dla lokalnej piekarni mieląc zboże na mąkę. Można go oglądać od strony lądu i od strony wody, ponieważ wiedzie tędy popularny szlak kajakowy na Wdzie.
Na ostatnim odcinku, w miejscowości Lipusz brakuje oznakowań szlaku. Nie wiadomo gdzie dokładnie jest jego koniec i zarazem początek, jeśli mielibyśmy rozpocząć wycieczkę właśnie stąd.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj