Poczatęk trasy w Poroninie, następnie po przekroczeniu Białego Dunajca trasa biegnie pod górę w stronę Zębu. Cały czas jedziemy wzdłuż czerwonego szlaku. Szlak skręca z głównej drogi w lewo, przeprawiamy się przez potok i kierujemy się stromo w górę. W pewnych momentach trzeba niestety prowadzić. Początek szlaku jest najtrudniejszy na całej trasie po wjechaniu już na grzbiet, podziwiamy piekną panoramę zakopanego i tatr. Po minięciu Gubałówki, a przed Butorowskim Wierchem skręcamy na północ ciągle za szlakiem. Wjeżdżamy na łąki, polany Podhala, gdzie spotkać można częściej krowy niż ludzi. Jest to świetny kontrast dla tłumów, z którymi przeciskaliśmy się na Gubałówce. Trasa biegnie polanami aż do Chochołowa. Jeżeli jest mokro, jeździ się dosyć ciężko, gdyż robi się sporo błota. Powrót awaryjny drogą główną do Kościeliska, ze względu a burzę, natomiast można zrobić wariant bocznymi drogami przez Dzianisz, Płazówka,. Ostatni etap to powrót do Zakopanego ścieżka pod reglami, czarnym szlakiem, który doprowadzi pod Wielką Krokiew.
Skomentuj