Trudna technicznie, wymagająca sporo siły i wymęczająca wycieczka na najwyższy szczyt Niemiec czyli Zugspitze. Wysokość to 2962 metry więc różnica wysokości pomiędzy szczytem a schroniskiem jest niewiele większa niż z Palenicy na Rysy ale nam szlak dał mocny wycisk. Przejście z przerwami i czekaniem w korkach zajęło 9 godzin a na szczycie mieliśmy serdecznie dosyć. Sama trasa jest jednak fantastyczna widokowo i turystycznie przez co bardzo oblegana. Pierwsza ferrata dla kogoś kto nie ma obaw przed ekspozycją nie stwarza dużego problemu ale początek drugiej to przewieszona ściana kilkumetrowej wysokości więc trzeba trochę się powysilać przy jej pokonaniu. Cały czas ferrata prowadzi północną ścianą Zugspitze która jest bardzo stroma a właściwie przepaścista więc nierzadkie są sytuacje gdy ma się pod nogami kilkaset metrów powietrza. Trzeba generalnie uważać i obowiązkowo mieć kask, zestaw viaferatowy i raki bo po drodze pokonuje się dość stromy lodowiec.