Preferowany rower: Gravel, szosa na oponach 32C z bieżnikiem trekingowym lub góral.
Głównie asfaltowa nawierzchnia, jednak miejscami pojawia się szuter i ubite ścieżki.
Trasę rozpocząłem w Krakowie, początkowo WTR (Wiślane trasy rowerowe), na części WTR jest bardzo dużo agroturystyki, więc jeżeli jedzie ktoś bez namiotu tempem rekreacyjnym wystarczy się rozglądać dookoła. :)
Jakieś 20km od Szczucina jest oznakowany zjazd z WTR na VD (Velo Dunajec).
Trasa zrobiona na zasadzie (a zobaczy się w trakcie, ponieważ nie wgrałem żadnego śladu GPX przed wyjazdem, jedynie patrzyłem na mapę.
Ścieżka Velo Dunajec całkiem przyzwoicie oznakowana, jednak przy Tarnowie mogłem pojechać lepszą trasą.
Im dalej za Tarnowem tym piękniejsze widoki, coraz więcej widocznych gór, szczególnie polecam zatrzymać się na dłużej w okolicach Bartkowic oraz Szczawnicy.
Całą trasę można przejechać praktycznie bez nawigacji, jest bardzo dużo ścieżek, dobrze oznakowanych dróg małego ruchu.
Ps.1
Miejscami mogą wystąpić rozbieżności w śladzie GPX, długa trasa z dużą ilością punktów, którą uprościło mi w aplikacji traseo.
Ps.2
Zachęcam również do śledzenia mojego kanału:
https://www.facebook.com/ZycieMojMaraton/