No i cyk - Polska już za nami! W niedzielę przekraczamy granicę z Czechami i zaczynamy asfaltową część podróży do Chorwacji. Jedziemy prawie na azymut, unikając autostrad, dróg ekspresowych i szybkiego ruchu.
Więcej o tej wyprawie na motoSTFORKY.pl → TET'em do i przez CRO.