Samochód możemy zostawić na parkingu pod hotelem Kocierz, który po powrocie może nam zapewnić jedzenie w restauracji, kąpiel na basenie lub nocleg jeśli zdecydujemy się zostać na weekend. Opuszczamy parking kierując się w lewo w dół drogą asfaltowa. Po około dwustu metrach zjeżdżamy w prawo na czerwony szlak, którym dotrzemy do samego Leskowca. Na początku czeka nas podjazd, ale na tej trasie w kierunku schroniska przez cały czas będziemy mieli krótki podjazdy i zjazdy. Jest to zaleta tej wycieczki. Nigdzie nie będziemy mieli długiego morderczego podjazdu (o dziwo w drodze powrotnej będziemy mieli wrażenie ciągłego zjazdu w dół). Czekają nas trzy większe podjazdy na drugim (tu warto zrobić dłuższą przerwę na polanie z fantastycznymi wodokami), piątym i dziesiątym kilometrze. Trasa prowadzi w większości przez las, na szczęście nie jest on bardzo gęsty i często wyjeżdżamy na polanki skąd możemy podziwiać widoki. Najładniejsze widoki rozpościerają się z Potrojnej (czwarty kilometr). Po dotarciu do schroniska warto odpocząć i posilić się przed rozpoczęciem drogi powrotnej, która będzie duło łatwiejsza.
Trasa jest praktycznie na całej długości przejezdna. Ścieżka szeroka, w dobrym stanie. Czasami pojawiają się kamienie. Nie ma na niej trudnych technicznie zjazdów i podjazdów. Większa cześć trasy to szeroka ubita droga. Czasami pojawiają się kamienie. Często pojawiają się polanki, które nadają się na krótki postój i odpoczynek. Wycieczkę można polecić zarówno początkującym i doświadczonym.
Na koniec czeka nas około dwustumetrowy podjazd na parking przed hotelem, w którym warto skorzystać z regionalnej kuchni.