Do Nowej Słupi można dojechać na różne sposoby aby później wyruszyć pieszo biegiem bądź rowerem przez piękne Góry Świętokrzyskie. Wędrówkę zaczynamy spod bramy do Puszczy Jodłowej - Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Na Święty Krzyż zmierzamy Droga Królewską która zawdzięcza nazwę pielgrzymujących do klasztoru Królów Polskich. Odwiedzili to miejsce m.in. Kazimierz Wielki czy Władysław Jagieło. Na trakcie królewskim mijamy drewniane stacje Drogi Krzyżowej, Zabytkową Kapliczkę oraz wiekowe drzewa. Na szczyt Łysej Góry wchodzimy przez Bramę, docierając do Klasztoru. Święty Krzyż nazwę zawdzięcza znajdującym się tu Relikwią Drzewa Krzyża przechowywanym od wieków w Klasztorze. Zwiedzić w Klasztorze można kaplice Oleśnickich, Kościół, Muzeum Wystawy Świętokrzyskiej, oraz wejść na Panoramę Świętokrzyską przechodząc tuż obok wieży Radiowo-Telewizyjnej. Drogą asfaltową zmierzamy do Szklanej Huty ( miejscowość nazwę zawdzięcza pracującym tu przed wiekami hutą szkła ). Stąd czerwonym szlakiem zmierzamy do Kakonina. W Kakoninie na szlaku znajduje się drewniana chałupa wiejska sprzed wieków zachowana w doskonałym stanie. Tuż za tym wiekowym budynkiem znów wkraczamy w Puszcze Jodłową, teraz trasa przez 2 km już tylko wiedzie pod górę, aby w końcu znaleźć się na szczycie góry Święty Mikołaj 535m n.p.m.
Na Mikołaju zawracamy podążając tą samą trasą do Nowej Słupi. Z Mikołaja przez Łysice 611 m n.p.m. możemy podążyć do Bodzentyna czy Świętej Katarzyny. W Słupi możemy się posilić, zobaczyć w muzeum jak przed wiekami wytapiali żelazo, zwiedzić kościół parafialny, odwiedzić dużą bibliotekę. Nocleg tu znajdziemy bez problemu w kilkudziesięciu agroturystycznych gospodarstwach oraz Schronisku Młodzieżowym. Na przejście trasy pieszo oraz z poświęceniem czasu na zwiedzanie trzeba przeznaczyć cały dzień. Jednak, kto raz odwiedzi to piękne miejsce będzie zawsze marzył aby znów tu wrócić.