1045
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
-
Rodzaj aktywności: Rower MTB
-
Stopień trudności: Trudny
-
Gwiazdki:
6.0
-
Dystans: 23,6 km
-
Przewyższenie: 88,44 m
-
Suma podejść: 271,57 m
-
Suma zejść: 309,06 m
-
Data: 24 lipca 2010
-
Lokalizacja: Polska, warmińsko-mazurskie, Wilkasy
CEL: Park Miniatur w Gierłoży
DLA KOGO: osoby o co najmniej przeciętnej kondycji fizycznej, nie dla dzieci
DŁUGOŚĆ: ok. 2-2.5 h w jedną stronę
Wyruszamy z okolic twierdzy Boyen. Jedziemy obwodnicą i po kilkuset metrach skręcamy w prawo w ulicę Chopina. Początek trasy prowadzi szosą. Trasa jest średnio ruchliwa, ale trzeba więc być przygotowanym na mijające nas samochody. Jedziemy prosto w dół. Po pewnym czasie odbijamy w prawo w mniej ruchliwą drogę przez las. Jest to bardzo przyjemna część wyprawy, bo droga jest wciąż asfaltowa, ale bardzo mało uczęszczana. Rozciągają się tam przepiękne widoki, m.in. jedziemy wzdłuż jeziora i mijamy ośrodek szkoleniowy warszawskiego AWF-u.
Następnie trasa prowadzi przez pola. Zaczynają się ukazywać coraz piękniejsze, sielskie widoki, ale wzrasta trudność trasy, bo nawierzchnia jest bardziej nierówna, czasem piaszczysta lub z głębokimi kałużami. W tamtych okolicach można rzeczywiście zakosztować piękna Mazur i wejść w kontakt z naturą.
Kolejnym etapem wycieczki jest wjazd do lasu. Droga ze wzniesieniami i spadkami. Trochę wymagająca, ale dająca dużo satysfakcji. Lasem jedziemy dosyć długo. UWAGA jednak na komary. Tutaj bardziej niż gdziekolwiek indziej odczuliśmy boleśnie ich obecność. Krem/żel na komary obowiązkowy, ale nie jest wystarczający. Warto pamiętać o długim rękawie - bluzie i spodniach. No i niestety nie można robić długich postojów.
Kiedy pojawia się pierwszy ślad cywilizacji (domy we wsi Doba) wiemy, że jesteśmy już niedaleko. Jeszcze kilkaset metrów i już widać z oddali reklamę Parku Miniatur. Należy się przygotować, że nie będzie on aż tak imponujący jak przedstawiają go billboardy i reklamy.
Koszt wejścia do Parku Miniatur to kilka złotych dla dzieci i studentów. Aktualny cennik można zobaczyć na stronie www.miniatury.com.pl. Tam też warto sięgnąć po informacje, czy planowane są w parku jakieś dodatkowe atrakcje. Zdarza się bowiem, że park organizuje rekonstrukcje historyczne lub zabawy dla dzieci.
W parku zobaczyć możemy kilkanaście makiet twierdz i zamków z obszaru Warmii i Mazur (duża radocha dla dzieci), reszta budynków jest w postaci papierowych standów dużego rozmiaru.
W parku znajduje się również namiot poświęcony Wilczemu Szańcowi, który był siedzibą Hitlera w czasie II wojny światowej. Na uwagę zasługuje edukacyjny film, który tłumaczy historyczne konteksty i ciekawostki. Trwa on ok. 20 min. Można pooglądać również dosyć sporych rozmiarów makietę Wilczego Szańca oraz przeróżne eksponaty.
Ciekawostka - w Wilczym Szańcu, tak jak w innych jednostkach wojskowych w tamtym czasie, nie używano pasty do zębów, ale chemicznego proszku, który utrzymywał higienę jamy ustnej.
Eksponaty do wystawy zostały dobrane dosyć trafnie. Są to sprzęty codziennego użytku. Minusem jest jednak to, że trzeba samemu czytać każdy opis przy przedmiocie. Może to być na dłuższą metę męczące.
Z Parku Miniatur jest bardzo blisko do samego Wilczego Szańca, który robi niesamowite wrażenie, dlatego mimo tego, że ta wycieczka nie obejmuje Wilczego Szańca, zamieszczam kilka zdjęć z tamtego obszaru i stanowczo polecam. Szczególnie osobom, które jako dzieci lubiły się ukrywać, chodzić po starych domach i - jednym słowem - mają żyłkę poszukiwacza przygód oraz odkrywcy historii.