Zimowa wycieczka rowerowa Doliną Prądnika do Ojcowa. Nie stoi nic na przeszkodzie żeby pojechać tam w każdej innej porze roku. Uwaga w lecie w weekendy może być bardzo tłoczno.
Samochód możemy zostawić na jednym z wielu parkingów w Prądniku Korzkiewskim.
Cała trasa wiedzie drogami szutrowymi lub asfaltowymi, początkowo jedziemy drogami gdzie poruszają się także samochody. jednak szybko wjeżdżamy na teren Ojcowskiego Parku Narodowego i możemy przestać przejmować się silniejszymi uczestnikami ruch drogowego.
Profil trasy jest płaski i nie ma tu żadnych podjazdów. Trasa nie sprawi nikomu trudności. Można także zabrać swojego czworonoga (jeśli lubi biegać przy rowerze).
Ciekawsze punkty to "źródełko miłości", brama krakowska, dolina Sąspowska i ruiny zamku w Ojcowie, które koniecznie trzeba zwiedzić.
W kilku miejscach mamy możliwość zatrzymać się w barach, jednak późną jesienią, zimą i wczesną wiosną pozostaje nam tylko restauracja w parku obok ruin Zamku w Ojcowie.