Nie mniejszą popularnością niż Tatry czy Bieszczady cieszą się Sudety. Szczególnie lubiane przez turystów są szlaki na Śnieżkę. Ten najwyższy karkonoski szczyt (wedle najnowszych czeskich szacunków 1603 m n.p.m.) – jak sama nazwa wskazuje – często pokrywa biały puch. Na jego wierzchołku zbudowano charakterystyczny gmach obserwatorium meteorologicznego, schronisko i kaplicę pw. św. Wawrzyńca. Polodowcową górę pokrywają gołoborza. Jej zdobycie nie jest zbyt trudne, prowadzą na nią liczne szlaki. Śnieżka leży więc w „zasięgu stopy” każdego amatora gór.
Na wyjście zimowe pragniemy polecić podejście z Karpacza, gdzie swój początek bierze niebieski szlak. Śnieżka może zostać zdobyta już po ok. 6 godzinach marszu, przy czym, z wyjątkiem pierwszego i ostatniego etapu, nie jest to trasa bardzo wymagająca. Biegnie ona przez Mały Staw. Trudniejsze może być zejście czarnym szlakiem przez Dom Śląski. Warto pamiętać, że z Kopy można zjechać kolejką linową. Nie pokładajmy w niej jednak całej nadziei, ponieważ kursuje ona tylko do godziny 16:00.
Tych, którzy chcą nieco dłużej pobłądzić górskimi szlakami wokół Śnieżki, być może ucieszy kolejna propozycja. Podobnie jak poprzednia wycieczka ta rozpoczyna się w Karpaczu, z którego kierujemy się zielonym szlakiem do ruin schroniska im. Bronka Czecha. Dalej żółty wiedzie nieopodal skał Pielgrzymy i Słonecznik. W końcu wkraczamy na tzw. Główny Szlak Sudecki im. M. Orłowicza (czerwony), którym docieramy na szczyt nad kotłami Wielkiego i Małego Stawu. Z niego do Strzechy Akademickiej wiedzie niebieski szlak. Śnieżka więc to wiele możliwości i doświadczeń, na pewno jednak nie będziemy narzekać na słabe oznakowanie czy złe przygotowanie tras trekkingowych. Do pokonania mamy dystans 21 km, warto więc założyć ok. 8 godzin na spokojny marsz.
Kto jeszcze nie miał okazji zakosztować tzw. Drogi Jubileuszowej, gorąco zachęcamy! Można ruszyć z Karpacza malowniczym szlakiem czerwonym, z którego warto zboczyć do schroniska „Nad Łomnicką”. Nieco więcej wymaga od traperów podejście do schroniska „Pod Śnieżką”, lecz niech nie zmyli to wytrawnego turysty. Tutaj nie kończą się jego szlaki. Śnieżka majestatycznie króluje wyżej! Po nasyceniu się sukcesem wkraczamy na Drogę Jubileuszową (upewnijmy się jednak, czy jest ona czynna i czy przejście nią nie grozi niebezpieczeństwem). Mijamy Dom Śląski i Akademicką Strzechę. W końcu naszym oczom ukazuje się widok Małego Stawu i Samotni, która wynagradza trudy długiego marszu (około 18 km). Cóż, czas finalizować wycieczkę na Starej Polanie, do której najlepiej dojść niebieskim szlakiem.
Szlaki na Śnieżkę przyciągają turystów jak magnes już od przełomu XVI/XVII w. Nie odstraszają ich kaprysy pogody i wichury. Ze względu na klimat zbliżony do tego za kołem podbiegunowym botanicy odkryją tu roślinność alpejską, w tym charakterystyczną dla pasma kosodrzewiny. Z tego samego powodu średnia roczna temperatura na Śnieżce przekracza zaledwie 0°C, w najcieplejszym miesiącu sięga 10.6°C, a rekordowe słupki rtęci wskazały 24.6°C. Nie dziwi więc, że pokrywa śnieżna zalega tu czasami od października do maja, a w niektórych miejscach i dłużej.
Każdy górołaz zapomina o niedogodnościach wędrówki, gdy przy odrobinie szczęścia jego oczom ukazują się niezapomniane widoki. Zobaczcie, jakie ciekawe pejzaże i szlaki na Śnieżkę zaliczyli: dorotig, ally, Arturroo1983, trauma, zep4ever. Zapraszamy do wspólnego dzielenia się wrażeniami na naszym portalu.