Babia Góra (1725 m n.p.m.) to masyw najwyższego szczytu Beskidu Żywieckiego oraz całych polskich Beskidów. Wierzchołek, nazywany też Diablakiem, wznosi się samotnie na stosunkowo płaskiej Orawie, na granicy polsko-słowackiej. Ze szczytu rozciąga się piękna panorama na cztery strony świata. Nic dziwnego, że szlaki turystyczne na Babią Górą przyciągają turystów niemal przez okrągły rok.
Jedną z najpopularniejszych miejscowości wypadowych na najwyższy szczyt polskich Beskidów jest Zawoja. Dzieje się tak m.in. ze względu na dobry dojazd z Krakowa (busy odjeżdżają często, podróż trwa ok. półtorej godziny) oraz kilka wariantów trasy, dzięki czemu można uniknąć wchodzenia i schodzenia tą samą drogą. Trzeba jednak pamiętać, że Zawoja jest długa i wybór innego szlaku na drogę powrotną wymusi na nas nadrobienie kilku kilometrów asfaltem, żeby zamknąć pętlę.
Najprostsza wersja trasy na Babią Górę z Zawoi to przejście obok schroniska na Markowych Szczawinach - zielonym albo żółtym szlakiem z Zawoi Widły, czarnym z Zawoi Wilcza (Lajkonik) lub niebieskim z Zawoi Policzne. Wszystkie te drogi są podobne, dosyć strome, biegną głównie przez piękny iglasty las, a na widoki trzeba poczekać do drugiego etapu (schronisko-szczyt). Zawoja Markowa znajduje się najbliżej centrum wsi – ma to swoje oczywiste plusy logistyczne, natomiast wydłuża drogę – z Zawoi Widły pójdziemy 2 godz. 45 min. (w tym częściowo asfaltem), a przejście czarnego szlaku zajmie nam pół godziny mniej. Kto poszukuje jeszcze krótszego wariantu trasy, niech wybierze Zawoję Policzne – szlak niebieski do schroniska pozwoli mu oszczędzić jeszcze kilka minut. Największym leniuchom polecamy dotarcie na kołach do Zawoi Markowa, którą przecina w/w zielony szlak – stąd dostaniemy się do schroniska w ok. półtorej godziny. Natomiast ci najambitniejsi i ci, którym się nie spieszy, niech rozważą szlak żółty, który przechodzi pod Baranim Groniem – trasa na Markowe Szczawiny zajmie wtedy 3,5 godziny.
Schronisko PTTK na Markowe Szczawiny, gdzie docierają wszystkie w/w szlaki turystyczne na Babią Górę, znajduje się na wysokości 1180 m. W latach 2007-2009 rozebrano przedwojenny, klimatyczny budynek i postawiono na jego miejscu większy, nowoczesny obiekt. Obecnie właściciele chwalą się 40 miejscami noclegowymi, dużą jadalnią, kuchnią turystyczną, suszarnią. Stąd mamy do wyboru dwa warianty wejścia na szczyt: czerwony szlak prowadzi przez Przełęcz Brona, oddzielającą Diablak od Małej Babiej Góry, i jest dostępny przez cały rok. Kontynuacja żółtego szlaku, nazywana Percią Akademików, to znacznie bardziej wymagająca, ale i bardzo ciekawa trasa – jest jednokierunkowa, zamykana na zimę ze względu na zagrożenie lawinowe i ubezpieczona klamrami.
Popularną i szybką trasą na Babią Górę jest fragment Głównego Szlaku Beskidzkiego prowadzący z przełęczy Krowiarki. Na szczyt Diablaka można się dostać tędy w niecałe 2,5 godz. To również bardzo widokowy wariant – ponad granicę lasu wychodzi się już w okolicach Sokolicy i przez półtorej godziny marszu, posuwając się grzbietem, można obserwować wspaniałe panoramy w stronę północną i południową.
Od strony polskiej krótka trasa na Diablak prowadzi też z Lipnicy Wielkiej. Szlak zielony rozpoczyna się wprawdzie już w Jabłonce, ale stąd maszerowalibyśmy 6,5 godz., głównie asfaltem. Lepiej więc podjechać aż do leśnego parkingu przy przystanku Lipnica Wielka Świerki. Stąd zostanie nam 2,5 godz. marszu. Minusem dla osób przyjeżdżających z północy jest jednak znacznie dłuższy dojazd autem.
Słowacy najczęściej atakują Babią horę z miejscowości Oravská Polhora, skąd docierają na szczyt dwiema trasami. Szlak czerwony prowadzi przez Małą Babią i ten wariant mierzy 5,5 godz. Można jednak odbić zeń w prawo na żółte oznaczenia. Wtedy ścieżka poprowadzi nas prosto na Diablak i zaoszczędzimy godzinę.
Miłego wędrowania!