Krótka, dopołudniowa przejażdżka przez górskie pasmo Gorjanci. Najtrudniejszy początkowy odcinek - od rzeki Sawy podjazd do wioski Cerina, gdzie znajduje się stary kasztel. Kawałek za wioską - szeroką doliną pełną sielskich widoków z winnicami i góami dookoła - trasa faluje, obniżając się aż do rzeki Krka. Próba rzucenia okiem na pobliskie lotnisko, okazała się niełatwa, gdyż to teren wojskowy i był on ogrodzony. Jednak po krótkiej analizie mapy - znalazł się sposób. Mosty na rzece Krka są drewniane, reszta to 100% asfaltu. Na zakończenie - jak zwykle regeneracja w basenach Terme Čatež. Ciepła woda pozwala na kwietniowe, wodne szaleństwa pod gołym niebem.