Kalwaria Zebrzydowska - Zembrzyce - Kalwaria Zebrzydowska

Korzystając z okresu niezbyt sprzyjającego dalszym wycieczkom rowerowym oraz z wolnych mocy przerobowych, postanowiłem opublikować kilka wycieczek z okresu kiedy jeszcze nie korzystałem z aplikacji Traseo. Wycieczek tych było bardzo dużo więc siłą rzeczy ograniczyłem się do bardziej ciekawych, przynajmniej z mojego punktu widzenia bądź takich, które z jakiegoś powodu zapisały mi się w pamięci. Jedną z takich wycieczek była ta w dniu 12 lipca 2019 r. Z oczywistych względów przebieg trasy jest rysowany ręcznie przy pomocy aplikacji, natomiast zdjęcia zostały zrobione podczas wycieczki. Opublikowanie wycieczki ma na celu pokazanie miejsc wartych zobaczenia i stanowić propozycję jeśli nie pokonania całej trasy to przynajmniej odwiedzenia poszczególnych miejsc. Tym razem postanowiłem zawitać do Zembrzyc a bazę wypadową stanowił parking przy sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Mimo tego, że suma podjazdów wyniosła ok. 1000 metrów, teren po którym się poruszałem był stosunkowo płaski a na tą sumę podjazdów w bardzo dużej części miały wpływ dwa podjazdy o łącznej długości ok. 11 kilometrów. Stosunkowo płaski przebieg trasy wynikał z tego, że większa jej część przebiegała dolinami ciągnącymi się wzdłuż koryt rzek Cedron, Stryszówki, Skawy, Kleczanki oraz wzdłuż Jeziora Mucharskiego. Tradycyjnie na trasie mojej wycieczki znajdowało się sporo zabytkowych obiektów sakralnych jak i świeckich. Z obiektów świeckich były to głównie dworki i ku mojemu zdziwieniu ale i zadowoleniu spośród 10 dworków osiem mogłem zobaczyć z bezpośredniej odległości przy czym dworek Zegadłowicza w Gorzeniu Górnym niezbyt oficjalnie. Nie udało mi się natomiast zobaczyć z bliska dworków w Kleczy Górnej i Dolnej i pozostało mi tylko oglądanie ich zza ogrodzenia. Zwłaszcza dworek w Kleczy Górnej był skutecznie zasłonięty a szkoda gdyż na zdjęciach, które oglądałem prezentuje się bardzo ładnie. Niestety stan kilku dworków jest kiepski i dotyczy to zwłaszcza dworków w Rokowie i Brodach a niedługo dotyczyć to pewnie także dworku w Gorzeniu Górnym, po tym jak wyprowadziło się z niego Muzeum Zegadłowicza i stoi nieużytkowany. Jak już wspomniałem, część wycieczki przebiegała wzdłuż Zbiornika Świnna Poręba czyli dzisiejszego Jeziora Mucharskiego. Podczas wycieczki, a miała ona w 2019 r. na skutek albo niskiego stanu wód albo też częściowego tylko zapełnienia zbiornika, miałem możliwość przejścia po jego dnie między półwyspem na którym znajduje się Mucharz a dworem w Jaszczurowej. Obecnie takiej możliwości prawdopodobnie już nie ma, lepiej więc z tego skrótu nie korzystać.