Trasa zaczyna się w Kaprun przed punktem informacji turystycznej, gdzie można bezpłatnie otrzymać mapkę z zaznaczoną tą trasą (11J Kitzsteinhorn - Langwiedboden. Podjazdy są dość strome na całym odcinku - powyżej 10 %). Najbardziej deprymujące jest to, że po wjechaniu na Maiskogelalm trzeba zjechać 200 m w dół - w drodze powrotnej trzeba będzie ten podjazd pokonać.
Chociaż wycieczka nie kończy się na żadnym konkretnym szczycie czy przełęczy, to warto się na nią wybrać, by móc z bliska podziwiać najwyższe szczyty w okolicy Kitzsteinhorna. Nawierzchnia jest przeważnie szutrowa, tylko początkowe kilka kilometrów na początku asfaltowe.
My dojechaliśmy w okolice Hauslalm - obok zapory wodnej i stacji przesiadkowej kolejki na Kitzsteinhorn. Myślę, że dałoby się jechać jeszcze dalej, ale dzień się nam już kończył. Równolegle do serpentyn znajduje się wiele szlaków downhillowych. Można sobie urozmaicić zjazd.