Lipnica Murowana - Łapanów - Lipnica Murowana

Korzystając z okresu niezbyt sprzyjającego dalszym wycieczkom rowerowym oraz z wolnych mocy przerobowych, postanowiłem opublikować kilka wycieczek z okresu kiedy jeszcze nie korzystałem z aplikacji Traseo. Wycieczek tych było bardzo dużo więc siłą rzeczy ograniczyłem się do bardziej ciekawych, przynajmniej z mojego punktu widzenia bądź takich, które z jakiegoś powodu zapisały mi się w pamięci. Jedną z takich wycieczek była ta w dniu 3 lipca 2019 r. Z oczywistych względów przebieg trasy jest rysowany ręcznie przy pomocy aplikacji, natomiast zdjęcia zostały zrobione podczas wycieczki. Opublikowanie wycieczki ma na celu pokazanie miejsc wartych zobaczenia i stanowić propozycję jeśli nie pokonania całej trasy to przynajmniej odwiedzenia poszczególnych miejsc. Tym razem na teren wycieczki wybrałem Pogórze Wiśnickie a bazę wypadową stanowiła Lipnica Murowana. Prawdę mówiąc wycieczkę zacząłem i zakończyłem przy kościele św. Leonarda w Lipnicy Dolnej ale powszechnie kościół ten jest kojarzony z Lipnicą Murowaną więc żeby nie powodować zamieszania pozwoliłem sobie na drobne przekłamanie. Z Lipnicy Murowanej ruszyłem pod górę do Lipnicy Górnej skąd, po pokonaniu działu wodnego zjechałem do Łąkty Dolnej. Z Łąkty Dolnej jadąc płaskim odcinkiem dotarłem do Grabiów mijając po drodze Trzcianę i Łapanów. Trasa na tym odcinku wiodła wzdłuż koryta rzek Trzciańskiego Potoku i Stradomki. W Grabiu porzuciłem dolinę Stradomki i dotarłem do Tarnawy, gdzie znajduje się zabytkowy kościół i dwór. Co ciekawe, jako atrakcje Tarnawy zamiast dworu i kościoła najczęściej podaje się liczącą ok. 300 lat kamienną bramę znajdującą się przy dworze. Z Tarnawy wspiąłem się na grzbiet działu wodnego i jadąc nim dotarłem do Łątki Górnej. Jadąc tym grzbietem minąłem dwór w Zbydniowie, niestety z powodu gęstego zadrzewienia udało mi się zobaczyć tylko fragmenty jego dachu. Szkoda, gdyż w 2022 r. nowy właściciel tego dworu, nie mając pozwolenia na budowę ani zgody konserwatora zabytków, częściowo rozebrał go pozbawiając dachu, stropów i posadzek. Wprawdzie konserwator zabytków nakazał wstrzymanie prac budowlanych i przywrócenie budynku do stanu poprzedniego, znając realia śmiem wątpić w skuteczność tego nakazu. W Łąkcie Górnej, po obejrzeniu dworu ruszyłem przez Rajbrot do Lipnicy Dolnej, gdzie miałem zakończyć wycieczkę. Po dojechaniu do Lipnicy doszedłem jednak do wniosku, że mam jeszcze na tyle czasu i sił aby jeszcze podjechać do pobliskiej Gosprzydowej. Z tego powodu, kształt trasy widniejący na mapie nie przypomina preferowanego przeze mnie kształtu pętli.