To karaibski klasyk czyli trasa z Martyniki na Tobago Cays ale tym razem w bardzo ekskluzywnych warunkach bo 4 załogantów na Lagoon 42. Były więc koje jednoosobowe z łazienkami, Były miejsca przy stole kapitańskim, był luz i przestrzeń. Były też ograniczenia covidove, które niestety skomplikowały nam też ten rejs/ brak wejścia na Mastique/ I była Czarna Mamba, która podkręciła trochę atmosferę naszej zabawy. Niestety nie dopisał wiatr i nasz kajciarz nie polatał zbytnio na swoim fifroku. Ale całościowo było kapitalnie luz blus dragi i rock & roll.