postanowiliśmy razem z Antkiem i Łukaszem pozwiedzać kolejne drogi którymi nigdy nie jechaliśmy a wydawały się obiecujące. potem od łap to już klasyka do Jeżewa z postjem na Cafebreaka na orlenie i spokojnie do domu. Aż tu nagle za gorki wyskakuje.... Grzegorz P. a potem to już spokojne taczanie się do domu.