Po Pogórzu Dynowskim i Rzeszowsko - Dynowskim

Początek, Przeworsk - dworzec PKS. Stamtąd ulicami Słowackiego i Węgierską odcinkiem DW 835 jadę na północ w stronę Urzejowic.
Następnie obok kościoła w lewo skręcam na Krzeczowice i Siennów.
Obok trasy stoją skarby architektury drewnianej i sakralnej (cerkiew grekokatolicka w Krzeczowicach i kościół pw. Wszystkich Świętych w Siennowie). Za Siennowem znajduje się kapliczka Św. Antoniego.
Parę minut później znajduję się na DW 881 i jadę przez Rozbórz Długi do Pruchnika. Chwila przerwy na nawodnienie i nakarmienie, zachwycam się Rynkiem (drewniane domki również należą do Szlaku Architektury Drewnianej). Kolejny etap wycieczki - ul. Bieszczadzka, kierunek Nienadowa. Z każdej strony delektuję się pięknymi krajobrazami. Przede mną Hucisko Nienadowskie. Zjeżdżam z górki, potem skręcam w prawo i stromą górką koło kościoła ruszam do gminy Jawornik Polski, tam również krajobrazów nie brakuje. Korzystam ze pobliskich szlaków rowerowych , następnie wybieram relację Hucisko Jawornickie - Zagórze (geometryczny środek woj. podkarpackiego). Parę minut później jestem na DW 835, ruszam na Manasterz, Siedleczkę. Po bardzo długich wojażach dojeżdżam do Kańczugi, gdzie stamtąd wracam do punktu wyjścia, czyli do Przeworska. Trochę kosztuje wysiłku i wytrwałości, ale naprawdę warto. ;)