Zamek Kamieniec i Rezerwat Skalny Prządki

Link z filmem z wyprawy:
https://www.youtube.com/watch?v=5b5-1Sxad7I
Nadszedł czas na zwiedzanie kolejnego zamku a właściwie jego ruin. Zamek Kamieniec położony jest w województwie podkarpackim w pobliżu Krosna. Za czasów Kazimierza Wielkiego był on trypową budowlą gotycką o charakterze granicznego zamku obronnego. Składał się on z dwóch częsći wyższej, odrzykońskiej i wschodniej, niższej dobudowanej z czasem, zwanej również korczyńskiej. Jednym z właścicieli zamku był Aleksander Fredro. Badając on stare dokumenty dotyczace nowego majątku natrafił na akta procesowe dwóch dawnych właścicieli zamku: Piotra Firleja i Jana Skotnickiego, którzy toczyli spór o wspólną zamkową studnie i wycinke pobliskiego lasu. Zainspirowało to Fredre do napisania "Zemsty". Do dziś zamek praktycznie podzielony jest miedzy dwie wśie Korczynę i Odrzykoń. W 1894 roku odsłonięto na górnym zamku pomnik Tadeusza Kościuszki, ufundowany przez społeczność Odrzykonia w setną rocznicę Insurekcji kościuszkowskiej.
Samochód pozostawiony na parkingu przy barze "Mocium Panie" 10 zł. za cały dzień .W zamku udostępniona do zwiedzania jest niższa lepiej zachowana część. Znajduje się też tam niewielkie muzeum. Dzieci do 6 lat wstęp wolny. Całość zwiedziliśmy w około 30 min. Następnie udaliśmy się ścieżką przy północnym murze zamku w stronę skałek wspinaczkowych. Na tym odcinku było sporo zwiedzających. W niektórych miejscach były trudniejsze fragmenty jak dla maluchów lub osób starszych. Na skalkach przy zamku było sporo osób uprawiających wspinaczke. Warto przejść ten odcinek zwiedzając zamek gdyż jest on ciekawy, zróżnicowany, jest też sporo skałek. Do tego nie jest długi, nam pokonanie go zajeło niecale 20 min.Dzieciaki jeszcze się nie zmęczyły i miały sporo frajdy pokonując trudniejsze fragmenty.
Kolejny punkt na trasie to Figura Matki Bożej z Lourdes osadzonej na skale w pobliżu zamku przy drodze do Czarnorzek. Następnie udajemy się czarnym szlakiem prowaczącym do Rezerwatu Skalnego Prządki. Początek trasy to zejście wąską asfaltową drogą, ktorą docieramy do rzeczki Morcinek. Następnie zaczyna się przyjemna leśna ścieżka edukacyjna choć z początu z dość stromym podejściem. Dojście do rezerwatu zajeło nam kolejne 30 min, było około 1,5 km. Przy samym rezerwacie znajduje się niewielki darmowy parking, jednak w słoneczne weekendy raczej może być ciężko znaleść tam wolne miejsce. Rezerwat wziął nazwę od legendy , ktora mówi że są to panny dworskie z pobliskiego zamku zaklęte w skaly za to że przędły w święto. Sam rezerwat zwlaszcza część w pobliżu parkingu to raj dla dzieciaków, które mogą tu trochę się wszędzie powspindrać. Jednak im dalej na wschód od parkingu tym grupy skałek są mniej okazale i ciekawe. Gdzieś w połowie rezerwatu znajduje się też potężna altana gdzie można na chwilę przycupnąć aby odpocząć.
Jako że nie lubie wracać tymi samymi ścieżkami postanowiliśmy obejść rezerwat od południa w drodze powrotnej. Teraz ścieżka biegła w większości w dół. Były to takie leśne odcinki przyjemne do przejścia lecz już bez atrakcji. Przy okazji znaleźliśmy kilka grzybków a na koniec trochę pogryzly nas komary. Cała wycieczka zajela nam niecałe 3 godziny w które zrobiliśmy prawie 8 kilometrów.