Trasę rozpoczynam w hotelu Stal i obchodząc jezioro Rudnickie Wielkie docieram do czerwonego szlaku Grudziądz - Ryńsk. Szlak ten zaprowadzi mnie do Radzynia Chełmońskiego. Po krótkim, leśnym odcinku reszta szlaku jest niestety asfaltowa. Na uwagę zasługuje park Dworski w Dębieńcu. Monotonną trasę co jakiś czas urozmaicają piękne krajobrazy Ziemi Chełmińskiej.
W Radzyniu Chełmińskim można zaopatrzyć się w wodę i jakieś żarcie w tamtejszych sklepach i wyruszyć zielonym szlakiem na główną atrakcję trasy - ruiny zamku krzyżackiego. Zwiedzanie dostarcza wielu emocji - w niezłym stanie są piwnice oraz 2 wieże, które wymagają odrobinę sprawności fizycznej i szczupłej sylwetki - nieraz trzeba przecisnąć się przez wąski korytarz lub wejście. Generalnie, podczas zwiedzania czuć chłód i grozę średniowiecza. Bilet kosztuje 12 PLN (2023 rok). Można też kupić pamiątki.
Po zwiedzenie zamku idę dalej zielonym szlakiem do Mełna. W okolicach Zakrzewa czeka na mnie niemiła niespodzianka - szlak jest zarośnięty i nie da się przejść. Najpierw zanika wąska ścieżka, później idzie się z rękami podniesionymi do góry żeby nie poparzyć się pokrzywami, aż wreszcie ściana krzaków sprawia że zawracam i dochodzę do Mełna drogą asfaltową.
Z Mełna pociągiem wracam do Grudziądza i tam komunikacją miejską do hotelu Stal.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj