Powrót z Murowańca połączony z małym odbiciem na Kopieniec Wielki. Nigdy tam nie byłem a była okazja, ponieważ wczorajsza wycieczka dała nam tak w kość że nie mieliśmy ochoty na jakieś dłuższe i wyższe wyjścia. Pogoda też zresztą nie zachęcała bo na całej głównej grani zebrał się wał chmur i wiał porywisty wiatr a reszta nieba była bezchmurna więc Kopieniec wydał się idealnym celem. Odbicie z czarnego szlaku do Brzezin w rejonie Psiej Trawki czerwonym szlakiem w kierunku Toporowej Cyrli a następnie zielonym na Polanę Kopieniec. Na polanie znajduje się kilka starych szałasów pasterskich a widoki w kierunku gór też są rewelacyjne. Po przejściu polany zdobyliśmy szczyt Kopieńca co chwilę podziwiając piękniejącą z każdym metrem podejścia panoramę Tatr. Okazało się przy okazji że chmury przykrywały góry tylko od Świnicy na zachód. W drugą stronę szczyty były widoczne w pełnym słońcu. Zejście z Kopieńca z powrotem na polanę i tą samą drogą do czarnego szlaku,
którym wróciliśmy do samochodu zaparkowanego w Brzezinach.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj