LATARNIA NOWY PORT

Sympatyczna wycieczka na weekendowe popołudnie. Postanowiliśmy z synem wybrać się do Nowego Portu i zwiedzić latarnię morską. Start w naszym przypadku Suchanino. Zjechaliśmy do Wrzeszcza ul. Sobieskiego i dalej przez Politechnikę Gdańską dojechaliśmy do skrzyżowania Grunwaldzkiej z Miszewskiego. Tutaj już mogliśmy jechać ścieżką rowerową, co jest oczywiście wygodniejsze i bezpieczniejsze od chodnika i ulicy. Dalsza część trasy prowadziła przez Kościuszki, Hallera do kąpieliska w Brzeźnie, gdzie trzeba bardzo uważać, masa pieszych/plażowiczów na ścieżkach rowerowych. Zakręcamy w prawo i kierujemy się na Nowy Port, przejeżdżamy prze most i ważne za mostem nie jedziemy ścieżka rowerową, która zakręca w prawo tylko jedziemy prosto i dawnym przystankiem SMK zakręcamy na teren portu i jesteśmy w sumie na miejscu. Zwiedzając latarnię warto zwrócić uwagę na kulę czasu - taki zegar. Z tego co pamiętam pokazuje godz. 12, 14 i 16. W Europie są 2 takie zegary, a nie wiele więcej na świecie. Pora ruszać dalej - droga powrotna. Wracamy do przystanku SKM zakręcamy w lewo i za Strażą Graniczną w prawo i jesteśmy na ścieżce rowerowej, którą dojedziemy do ul. Marynarki Polskiej i dalej już prosta droga do Gdańska, po drodze zwiedzanie PGE Areny. Polecam więc na weekendowy rowerowy spacer.