Trasa miała wyglądać inaczej , niestety wiatr pokrzyżował plany . Już rano otrzymałem smas-a, że będzie wiał halny . Może aż tak źle nie było , ale minus 4 i wiatr dawał się ostro we znaki .
Skończyło się więc na zdobyciu Suszycy .
Podejście tzw. Suchą Drogą dość wymagające . Im wyżej ty więcej śniegu , na szczycie wiatr skutecznie zacierał ślady .
Odpuściłem dalszą wędrówkę , pewnie tu jeszcze wrócę :)
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj