Pewnie niejeden z turystów górskich czy nizinnych znalazł się w skórze błędnego rycerza, który po omacku próbował dotrzeć do celu. Każdemu może się to zdarzyć, szczególnie w czasie wiosennej szarówki. Jak się ustrzec przed zgubieniem się w terenie? Jak odnaleźć szlak? Po prostu zorientuj się w zasadach orientacji!
Kiedy już odkryjemy, że nie wiemy, gdzie jesteśmy, najważniejsze jest opanowanie. Fakt, trudno zachować stoicki spokój, gdy nagle znajdziemy się w obcym miejscu, które wydaje się być labiryntem bez wyjścia. Panika jednak może tylko pogorszyć sytuację i pozbawić nas zdolności racjonalnego myślenia, które jest w tej sytuacji niezwykle cenne. W pierwszej kolejności rozejrzyjmy się wokoło i spróbujmy odnaleźć w terenie jakiś charakterystyczny punkt (oczywiście adekwatny dla danego rodzaju terenu), który będzie można zlokalizować na mapie. Jeśli takiego punktu nie dostrzegamy, udajmy się w wybranym kierunku i idźmy dopóki nie napotkamy czegoś interesującego (np. wieża widokowa lub kościelna, uskok, charakterystyczna rzeka, skrzyżowanie, most).
W razie zgubienia drogi z pomocą przychodzi nam natura i warto z jej wskazówek skorzystać. Przypomnieć należy więc sobie wiadomości z lekcji geografii. Aby wyznaczyć kierunki świata, należy ustawić się w południe tyłem do słońca, na wprost skierujemy się na północ, po prawej stronie będziemy mieli więc wschód, a po lewej zachód. Ktoś zapyta: a co jeśli zgubiliśmy się rano lub wieczorem? Również możemy posłuchać rad słońca, ponieważ zależnie od pory roku będzie znajdowało się w określonym położeniu. W zimie (od listopada do lutego) zobaczymy go jedynie po stronie północnej (o godzinie 12), wiosną i jesienią (marzec, kwiecień, wrzesień i październik) zobaczymy go również po stronie zachodniej (ok. godz. 18) i wschodniej (ok. godz. 6), podobnie w pozostałych miesiącach (odpowiednio o 17 i 7).
Dodatkowo pomiar może usprawnić zegarek. Jeśli ustawimy go w poziomie tak, by mała wskazówka wskazywała słońce, linia podziału kąta między tą wskazówką i linią łączącą środek tarczy z cyfra wskazującą 12 wyznaczy nam położenie słońca o godz. 12, czyli kierunek południowy, a na tej podstawie w łatwy sposób odczytamy pozostałe strony świata.
Nocą z kolei pomocą służy nam Gwiazda Polarna (która wyznacza kierunek północny) oraz księżyc. Nasz satelita w fazie pełni znajduje się po stronie wschodniej, południowej i zachodniej odpowiednio ok. godziny 18, 24 i 6. W I kwadrze znajdziemy go na południu (ok. 18) i zachodzie (ok. 24), a w III kwadrze na wschodzie (ok. 24) i południu (ok. 6).
Także roślinność chce nas wspomóc w biedzie. Przyjrzyjmy się jej bacznie – jej lepszy wzrost wskazuje na to, że ma dostatek słońca, a co za tym idzie, wskazuje południe, dlatego trawy będą bujniejsze, kwiaty będą szybciej rozkwitały, a owoce dojrzewały. Także korony drzew będą bardziej rozwinięte po stronie południowej. Zaś ich pień od północy bywa grubszy i często w większym stopniu porasta go mech. Z kolei w terenach narażonych na intensywne wiatry zachodnie drzewa będą pochylone w kierunku wschodnim. Słoje widoczne na ściętych pniach samotnych drzew będą bardziej zagęszczone po stronie północnej. W okresie letnim można zaobserwować większą ilość żywicy nagromadzonej na pniach po stronie południowej.
Podobnie północna strona skał i głazów będzie porośnięta mchami, a ich południowa ekspozycja często charakteryzuje się pęknięciami i chropowatą strukturą.
W razie zbłądzenia bacznie obserwujmy naturę i nie bagatelizujmy znaków, jakie nam daje, a wtedy dotrzemy do celu.
Tekst: Daria Marchewka
Opublikowano 8 maja 2012 przez admin