Odpowiedź na pytanie postawione w tytule raczej nie powinna budzić wątpliwości. Każdy, kto choć raz pojechał do Gruzji, mówi, że zdecydowanie warto i że chętnie by tam wrócił. Wielu jest takich, którzy w uroku Gruzji przepadli z kretesem – do tego kraju wracają tak często, jak tylko mogą.
Po Gruzji samochodem czy rowerem?
Gruzja nazywana jest perłą Bałkanów, w ostatnich latach zyskuje coraz większą popularność. Turystów kuszą dzikie ostępy i stosunkowo tanie połączenia lotnicze. Także sam koszt pobytu w tym kraju jest znacznie niższy niż w krajach Europy Zachodniej. Wielu miłośników turystyki wysokogórskiej decyduje się także na pobyt w Gruzji, a to za sprawą Kazbeku – jednego z najwyższych szczytów Kaukazu, leżącego tuż przy granicy z Rosją. Przez Gruzinów nazywany jest on Mkinwarcweri, czyli „zamarznięty szczyt”. Popularny szlak na szczyt prowadzi z Kazbegi (dawniej Stepancminda), z którego codziennie wyruszają mniej lub bardziej liczne grupy turystów. „Tuż obok”, ale już po stronie rosyjskiej, znajduje się Elbrus – przez alpinistów, którzy przyjmują inne granice Europy niż Międzynarodowa Unia Geograficzna, to właśnie on, a nie Mont Blanc uznawany jest za najwyższy szczyt Europy.
Gruzja to także raj dla rowerzystów. Zróżnicowane tereny, pełne niespodzianek, pięknych widoków, spektakularnych zjazdów i wymagających podjazdów. We wspomnieniach jednego z użytkowników naszego portalu z Gruzińskiej Drogi Wojennej, czyli głównego szlaku biegnącego w poprzek Wielkiego Kaukazu, znajdziemy słowa: „Przełęcz Krzyżowa (wys. 2379 m.n.p.m.) przywitała nas ostrym słońcem i rześkim powietrzem. Z tarasu widokowego roztaczał się urzekający widok Kaukazu. A my staliśmy na środku tarasu widokowego i czuliśmy się jak zwycięzcy.” (aut. mazur.cedynia). Droga Wojenna ma długość 208 km, a w swoim najwyższym punkcie, czyli na Przełęczy Krzyżowej wznosi się na wysokość 2379 m n.p.m., jest to zatem dosyć duże wyzwanie kondycyjne.
Popularne jest także zwiedzanie Gruzji samochodem – koniecznie z wysokim podwoziem i napędem na cztery koła. Według relacji osób, które Gruzję w taki sposób przebyły napęd 4×4 nie zawsze jest w użyciu, ale zdecydowanie warto go mieć.
Przemierzając Gruzję spotkać się możemy z życzliwością i otwartością mieszkańców gotowych nieść pomoc w razie potrzeby. Chętnie rozmawiają z turystami i udzielają informacji. Nie tylko dzikie tereny i bezdroża są szczególnie polecane w przewodnikach, także wiele pięknych miast z historyczną zabudową i wartymi odwiedzenia zabytkami sakralnymi – Tbilisi to jedno z najstarszych miast na świecie, zaś w miejscowości Wardzia znajdziemy kościół w całości wykuty w skale. Przydatna może się także okazać taka infografika:
Infografika pochodzi z poradnika – Gruzja, Portugalia, Cypr – wrześniowe kierunki wakacyjne