Jesień jest przepiękną porą roku, oczywiście, jeśli za oknem mamy słońce i połyskujące w jego promieniach złote liście. Rowerowe wyprawy są wtedy czystą przyjemnością. A co jeśli pada rzęsisty deszcz, a my mimo to musimy gdzieś na rowerze dotrzeć lub skądś wrócić? Warto przewidzieć taką ewentualność i mieć w zanadrzu coś, co skutecznie nas ochroni przed strugami deszczu, a jednocześnie nie będzie dla nas stanowić zagrożenia. Peleryna, kurtka, pokrowiec, kalosze? ;) Którą z tych opcji wybrać? Krótki poradnik nieco nam w tym pomoże.
Pamiętajmy o tym, że najważniejsze jest bezpieczeństwo. Bardzo często decydujemy się na jazdę w pelerynach z kiosku lub innych podobnych tworzywach, które szeleszczą, ograniczają widoczność i gwałtownie powiewają. Są one dosyć luźne, luźny jest też kaptur, który nie przylega do głowy i także w znacznym stopniu wpływa na widoczność. Gdy na przykład obracamy głowę, aby zobaczyć, czy nic za nami nie jedzie, kaptur pozostaje na swoim miejscu przysłaniając połowę pola za nami. Aby ochronić się przed deszczem zdecydujmy się zatem na lekką, ale nieprzemakalną kurtkę z regulowaną szerokością kaptura, który będzie dobrze przylegał do głowy. Zadbajmy też o swój plecak – wodoodporny pokrowiec powinien mieć jaskrawy kolor – dzięki temu będziemy dobrze widoczni na drodze. W każdej sytuacji, nie tylko w deszczu i po zmroku, ważne są odblaski!
Jadąc w deszczu zwracajmy szczególną uwagę na nawierzchnię, po której się poruszamy. Starajmy się omijać kałuże, ponieważ nigdy nie wiadomo, jak głęboka jest woda. Może to być kilka centymetrów, a może być to sporej wielkość dół, w którego wjechanie może zakończyć się upadkiem, uszkodzeniem roweru lub naszą kontuzją. Zdradliwe mogą być także liście – w czasie deszczu szczególnie śliskie.
Warto też oczywiście dbać o rower – systematyczne konserwacje, szczególnie łańcucha, znacznie wydłużą żywotność sprzętu i ochronią go przed niekorzystnym działaniem warunków atmosferycznych. Dobrym rozwiązaniem jest też zamontowanie błotników, dzięki którym ochronimy nasze plecy przed przed błotem.
Nigdy nie wiadomo, w jakich warunkach przyjdzie nam jeździć, dlatego warto mieć pod ręką właściwy sprzęt, który sprawi, że jesienny deszcz nie będzie aż tak zimny i nieprzyjemny :)