Wyjazd do Włoch kojarzy nam się z upalną pogodą, pięknymi widokami i niezapomnianymi przeżyciami. Decydując się na urlop w tak pięknym mieście, jak Rzym, szybko zauważamy, że rzeczywistość wcale tak bardzo nie odbiega od naszych wyobrażeń. Czasem jednak warto jest przeczekać typowy sezon urlopowy i wybrać się wtedy, gdy wszyscy już wracają do domu. Dlaczego taki zabieg ma sens w przypadku wakacji w Rzymie? Jak zwiedzać to miasto, aby było to przyjemne? Co i gdzie warto zjeść?
1. Dlaczego warto pojechać do Rzymu?
2. Kiedy najlepiej zaplanować urlop w Rzymie?
3. Jak i co zwiedzać?
4. Najprostszy sposób na odwiedzenie Watykanu bez stania w kolejce
5. Gdzie szukać smakołyków włoskiej kuchni?
Istnieje wiele powodów, dla których warto zwiedzić Włochy. Jest to kraj, w którym każdy znajdzie coś dla siebie: miłośnicy leżakowania na plaży mają codziennie idealną pogodę i piękne plaże nad Morzem Tyrreńskim, wielbiciele sztuki w wielu miastach nie będą wiedzieli, w którą stronę patrzeć, a pasjonaci pięknej przyrody mają do dyspozycji idylliczne wręcz krajobrazy. Sam kraj leży dodatkowo w takim miejscu, że jest w stanie zaoferować nam wiele atrakcji niezależnie od pory roku, w jakiej zdecydujemy się przyjechać, chociaż powinniśmy zwrócić na to uwagę w zależności od charakteru naszej podróży. Jeżeli chcemy udać się do Rzymu, lepiej nie wybierać pewnych specyficznych okresów w roku.
Wieczne Miasto w istocie jest wieczne. Nie ma miesiąca, żeby nie przewinęło się przez nie setki tysięcy turystów. W okresie sezonowym, który w Rzymie liczymy od marca do listopada, ilość turystów osiąga swoje apogeum. Jeżeli zależy nam na spokojnym i niespiesznym zwiedzaniu miasta oraz odwiedzaniu muzeów czy kościołów, zdecydowanie lepiej nie ustawiać sobie urlopu w tym czasie. Musimy pamiętać, że Włochy mają dużo cieplejszy klimat, w związku z czym temperatury rzędu 35 stopni w cieniu w lato nie są dla nikogo zaskoczeniem. Jeżeli nie lubimy tłumów i upałów zdecydowanie lepiej jest wybrać się do Rzymu zimą, najlepiej w przedziale od grudnia do lutego. Wtedy mamy nadal szansę na dobrą pogodę - w grudniu na zewnątrz potrafi być nawet 15 i więcej stopni - a jednocześnie nie będziemy musieli wszędzie czekać na wstęp w wielogodzinnych kolejkach.
Na pytanie, co zwiedzić w Rzymie, istnieje tylko jedna odpowiedź i brzmi ona: wszystko. Całe miasto jest jednym wielkim dziełem sztuki, szczególnie w okolicach centrum oraz Watykanu. Nie musimy się absolutnie wcale wysilać przy tworzeniu trasy spaceru przez miasto, wystarczy po prostu iść przed siebie i podziwiać. W niektórych miejscach, jak np. Galeria Borghese, powinniśmy zakupić bilety z wyprzedzeniem, ponieważ inaczej możemy nie być w stanie wejść do środka.
Jeżeli planujemy pobyt na kilka dni, warto zaopatrzyć się w Roma Pass - jest to specjalna karta, którą możemy wykupić m.in. na lotnisku na 2 lub 3 dni. W wersji dwudniowej zyskujemy zniżki do wszystkich odwiedzanych muzeów, a w przypadku trzydniowym muzeum wybrane jako pierwsze możemy zwiedzić za darmo. Roma Pass pełni również funkcję karty miejskiej, upoważniającej nas do dwu- lub trzydniowego podróżowania autobusami, metrem, kolejką i tramwajami. W niektórych miejscach umożliwia ona również wejście bez czekania na swoją kolej - do takich punktów zaliczamy m.in Koloseum. Więcej na ten temat znajdziesz na https://carter.eu/inspiracje/.
Kto jedzie do Rzymu, zwykle nie omija Watykanu. Muzea Watykańskie możemy zwiedzić albo samodzielnie, albo z przewodnikiem. W pierwszym wypadku czeka nas zakup biletów przez internet lub czekanie w gigantycznej kolejce do kasy. Dużo lepszym sposobem na dostanie się do środka jest wykupienie wycieczki z przewodnikiem: taka przyjemność będzie nas kosztować około 50-70 Euro od osoby, jednak zdecydowanie warto. Nie tylko wejdziemy do środka bez czekania, ale także zyskamy około 2 godziny ciekawego wykładu, przechadzając się po salach pełnych dzieł sztuki. Pierwsze godziny spędzone z przewodnikiem pozwolą nam również na zorientowanie się w planie Muzeów, które są naprawdę imponujące - w linii ciągłej czeka na nas blisko 6 kilometrów wypełnionych po brzegi najpiękniejszymi rzeźbami, obrazami, freskami i innymi dziełami ludzkich rąk. Kupując wejście do Muzeów Watykańskich mamy również możliwość zwiedzić Kaplicę Sykstyńską, napić się kawy na patio z drzewkami pomarańczowymi, a także pokonać blisko 350 schodów w drodze na punkt widokowy mieszczący się w kopule pałacu. Zakup biletu do Muzeów daje nam także możliwość wejścia bez kolejki do Bazyliki Świętego Piotra, gdzie czasem można również trafić na nabożeństwo.
Jeżeli zależy nam na prawdziwie włoskich przekąskach i posiłkach, dobrze jest kierować się do restauracji i sklepików nieco oddalonych od głównych ciągów turystycznych. Bardzo popularne na ulicach Rzymu są szczególnie dwa przysmaki, których zazwyczaj nie mamy okazji spróbować gdzie indziej niż we Włoszech. Są to pieczone kasztany, które dostaniemy praktycznie wszędzie, a które w smaku są podobne do orzechów oraz arancini, czyli małe lub średniej wielkości kulki z ryżu zasmażane w chrupiącej panierce, z różnymi dodatkami w środku. Zwykle można trafić na wersję z pomidorem, zielonym groszkiem, mozzarellą lub mięsem.