Wszyscy wiedzą, że Kraków to miasto zabytków, wiadomo też, że największe skupiska zabytków to Stare Miasto z Wawelem oraz modny od jakiegoś czasu Kazimierz. Tymczasem także poza centrum Krakowa, na jego obrzeżach, znajduje się wiele cennych obiektów. I ta wycieczka była drugą w tym roku po obrzeżach Krakowa, mającą na celu odnalezienie ciekawych budynków posiadających historię, której często nie znają okoliczni mieszkańcy. Jednym z takich budynków jest dworek przy ul. Królowej Jadwigi obok którego wielokrotnie przejeżdżałem a dopiero teraz zwróciłem na niego uwagę. Bardzo ciekawy jest także kompleks Szpitala Klinicznego im. J. Babińskiego w Kobierzynie. Podejrzewam, że każdy mieszkaniec Krakowa słyszał o szpitalu w Kobierzynie. Wszystkim ten szpital kojarzy się z chorobami psychicznymi jednakże podejrzewam, że mało kto wie, że szpital a konkretnie cały kompleks szpitalny powstał w zasadzie jako samodzielne miasto. Szpital oprócz pawilonów i budynków mieszkalno-biurowych posiadał pralnię, palarnię, piekarnię, warsztaty terapeutyczne, gospodarstwo rolne, boisko, teatr, kościół i cmentarz. Teren kompleksu szpitalnego nie jest ogrodzony i można po nim chodzić alejkami wysadzonymi drzewami. W dalszej części wycieczki rzuciłem okiem na dworki w Borku Fałęckim, w Swoszowicach, Piaskach Wielkich i w Łagiewnikach. Z Łagiewnik ruszyłem w stronę Nowej Huty po drodze zatrzymując się w Rynku Podgórskim z majestatycznym kościołem św. Józefa oraz zabytkowymi budynkami znajdującymi się głównie w północnej pierzei. Z Rynku Podgórskiego udałem się do Nowej Huty a konkretnie do nowohuckiej Mogiły, gdzie czekał na mnie zabytkowy, drewniany kościółek św. Bartłomieja oraz nie mająca ostatnio szczęścia do właścicieli i powoli niszczejąca Willa Rogozińskich.
Skomentuj