Wycieczka na Górę Żar.
Start w Kętach spod Biedronki.
Dalej drogami asfaltowymi drugiej i trzeciej kategorii
aż do pierwszej wizyty w Porąbce, gdzie musimy wjechać na ruchliwą drogę 948.
Wjazd na Żar asfaltem, podejście na Kiczerę [nie dałem rady wjechać] i powrót żółtym szlakiem do Porąbki - Kozubnika.
Trasę ustawiłem jako trudny. Chociaż nie jest to najtrudniejszy wjazd w okolicy, niemniej ma około 8,5 km a średnie nachylenie to 8%.
Aby wjechać potrzebowałem 1,5 godziny i trzy odpoczynki.
Lata robią swoje, serce już nie to samo co kiedyś.
Niemniej wjazd bardzo o.k. - jest lżejszy niż wygląda.
Ale zjazd z Kiczery żółtym szlakiem dla amatora na hardtail'u i V-brake'ch to po prostu pomyłka.
Bardzo duże nachylenie terenu - zobaczcie zdjęcie na Żar spod stóp Micherdówki: taki krótki odcinek a jak szczyt został wysoko. Na poziomicach terenu też to ładnie widać.
Luźne kamienie, duże, wyrywają kierownicę z rak. Przesadzisz z hamowaniem i polecisz na te kamienie, a rowerem jeszcze dostaniesz w łeb.
Ja sprowadzałem rower aż do miejsca u stóp Micherdówki.
Dalej test już "normalnie", ale droga wyżłobiona przez wody opadowe i pełno luźnego materiału.
Podsumowując:
- nie polecam tego zjazdu
- ruch samochodowy na drodze 948
Generalnie polecam być pod Żarem około 9:00 zanim buraki jeszcze śpią, potem jest tłoczno i nerwowo.
Widoki przepiękne.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj