Zimowa pora roku wielkimi krokami zbliża się ku końcowi, a że na przestrzeni ostatnich lat była wyjątkowo ładna, postanowiliśmy godnie ją pożegnać :)
Wybraliśmy się z Wisły Czarne, niebieskim szlakiem pieszym, na szczyt Baraniej Góry.
Jest to drugi pod względem wysokości szczyt w Beskidzie Śląskim, z kopulastym wierzchołkiem i wieżą widokową, z której przy dobrej pogodzie można podziwiać panoramę gór trzech państw: Polski, Czech i Słowacji. Widok z niej obejmuje: Beskid Śląski, Beskid Mały, Beskid Makowski, Beskid Żywiecki z Babią Górą, Tatry, Góry Choczańskie, Małą Fatrę, Góry Strażowskie, Jaworniki i Beskid Śląsko-Morawski.
Niestety, nam dzisiaj nie było dane delektować się tymi pięknymi widokami... :/
Droga powrotna zielonym szlakiem przez Magurkę Wiślańską, Gawlasi i dalej żółtym do Cienkowa.
Bardzo przyjemna i atrakcyjna trasa.
Polecam!
Ps. Nie sugerujcie się statystykami sumy podejść! Gps-owi coś się pozajączkowało (chociaż do świąt już niedaleko). ;)
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj